Mascotte – Wikipedia, wolna encyklopedia

Mascotte
Ilustracja
Irma Green i Andrzej Karewicz w jednej ze scen filmu
Gatunek

dramat obyczajowy

Rok produkcji

1930

Data premiery

21 lutego 1930

Kraj produkcji

Polska

Język

polski

Reżyseria

Aleksander Ford

Scenariusz

Leon Kniazołucki
Jerzy Dal-Atan

Główne role

Jerzy Dal-Atan
Irena Green
Ina Adrian
Alicja Borg
Andrzej Karewicz
Jerzy Kobusz

Zdjęcia

Henryk Vlassak

Scenografia

Stefan Norris
Józef Galewski

Mascottepolski dramat obyczajowy z 1930 w reżyserii Aleksandra Forda według scenariusza Leona Kniazołuckiego i Jerzego Dal-Atana. Film opowiada historię Feliksa Promieńskiego (Jerzy Dal-Atan), któremu po otrzymaniu glinianej figurki, zaczyna dopisywać szczęście w hazardzie i miłości do Beaty (Irma Green). Utraciwszy amulet, popada w kłopoty. Ostatecznie bierze los w swoje ręce, odnosi zwycięstwo w wyścigu konnym i odzyskuje miłość Beaty.

Recenzenci niepochlebnie odnieśli się do Mascotte. Krytykowano zły scenariusz, aktorstwo i reżyserię. W obronie filmu i Aleksandra Forda stanęła Maria Jehanne Wielopolska.

Mascotte uznaje się za film zaginiony[1].

Opis fabuły

[edytuj | edytuj kod]

Główny bohater Feliks Promieński otrzymuje pewnego dnia wiadomość, że zmarła jego ciotka, zostawiając mu w spadku małą, glinianą figurkę. Przedstawia ona pogańskiego bożka. Feliks postanawia figurkę zatrzymać. Dziwnym zbiegiem okoliczności od tej chwili szczęście zaczyna mu sprzyjać dosłownie wszędzie. Na wyścigach konnych, gdy gra w ruletkę, a także w miłości – podczas wyścigów Feliks poznaje piękną kobietę imieniem Beata. Wydaje się, że jego życie w końcu się ułoży, gdy nagle Feliks gubi figurkę i całe jego życie zaczyna się sypać. Promieński traci wszystko, od szczęścia po miłość Beaty – a przynajmniej tak mu się w tym przypadku wydaje. Bohater stacza się coraz niżej, gdy dowiaduje się, że zbliżają się derby. Postanawia zaryzykować i postawić wszystko na jedną kartę. Bierze udział w wyścigu i wygrywa. Po triumfie Beata czeka na niego[2].

Produkcja

[edytuj | edytuj kod]

W czerwcu 1929 w warszawskim kinie „Stylowy” zaczęto wyświetlać debiutancki film krótkometrażowy Aleksandra Forda pod tytułem Nad ranem[3]. Półfabularyzowana nowela o świcie w wielkim mieście spotkała się z przychylnym przyjęciem przez publiczność. Ford zrealizował tę produkcję sprawnie, wykorzystując w niej nieszablonowe rozwiązania formalne i podejmując tematykę społeczną[4].

Sukces dwudziestodwuletniego debiutanta skłonił producentów wytwórni Zoro–Film do zaangażowania go w charakterze reżysera w nowo powstającej produkcji Mascotte[2]. Scenarzystami projektu byli Leon Kniazołucki, który pełnił także rolę producenta, oraz Jerzy Dal-Atan, odtwórca głównej roli i kierownik produkcji[5]. Operatorem filmu był Henryk Vlassak, a za scenografię odpowiadali Stefan Norris i Józef Galewski. Zespół aktorski, oprócz wspomnianego już Dal-Atana, tworzyli Irena Green, Ina Adrian, Alicja Borg, Andrzej Karewicz, Jerzy Kobusz oraz zespół baletowy Tatiana Girls[1].

Scenariusz Mascotte nie odznaczał się oryginalnością i łamaniem schematów, poza tym pozbawiony był akcentów społecznych. Nie odstraszyło to Forda, gdyż w ten sposób mógł zdobyć doświadczenie w realizacji swojego pierwszego długometrażowego filmu fabularnego oraz rozwijać swój warsztat reżyserski[6][7]. Zgodnie z opisem biografa Aleksandra Forda, Stanisława Janickiego, filmowiec wykorzystał:

kamerę subiektywną (np. punkt widzenia kulki ruletki), kamerę ukrytą (podczas zabawy sylwestrowej), niezwykłe kąty ustawienia, zdjęcia ekspresyjne czy liryczne (np. fragment Starej Warszawy, nadwiślańskie plaże), niezwykłe skojarzenia w montażu, wyraziste, nieraz natrętne zbliżenia; nietradycyjną, przeciwną uświęconym zasadom budowę dramaturgiczną oraz nerwową, rozwichrzoną, nie opartą na klasycznych zasadach narrację[7].

W końcowym etapie prac producenci nanieśli poprawki, łagodząc zabiegi formalne i wizję artystyczną Forda[8].

Premiera kinowa i recenzje

[edytuj | edytuj kod]
Ina Adrian i Jerzy Dal-Atan w kadrze z filmu

Premiera Mascotte odbyła się 21 lutego 1930 w warszawskim kinie „Pan”[9].

Krytyk „Kuriera Warszawskiego” wystawił negatywną ocenę filmowi. Raził go przeciętny scenariusz⁣, jako że „sfera zainteresowań i przeżyć bohaterów obraca się w ciasnym kole: wyścigi, ruleta, karty, wódka, dancing i znów od początku”. Na niskim poziomie stała reżyseria, która była naiwna, nierówna i dość prymitywna, choć miała kilka udanych momentów. Dziennikarz docenił niektóre zdjęcia Henryka Vlassaka. Spośród aktorów pochwalił Irmę Green i Andrzeja Karewicza. Zakpił natomiast z Iny Adrian, pisząc, że jest podobna do Grety Garbo, gdy nie gra[10].

Tadeusz Miciukiewicz z „ABC” określił Mascotte jako produkcję głupią i naiwną. Skrytykował eksperymentalne próby pracy kamery, zły dobór aktorów, słabe oświetlenie i nielogiczny scenariusz. Pozytywnie ocenił grę Irmy Green, nieprzychylnie zaś odniósł się do występów Iny Adrian (brak talentu, nietrafione porównywanie jej do Grety Garbo)[11].

Maria Jehanne Wielopolska stwierdziła, że wszelkie filmy zagraniczne, nawet przeciętne, które podejmują nowatorskie próby formalne, są powszechnie wychwalane przez polskich sprawozdawców. Tymczasem identyczne próby nowatorstwa filmowego polskich twórców spotykają się z niesłuszną krytyką. Jej zdaniem Mascotte to „pierwsza istotnie próba skierowania polskiej sztuki kinematograficznej na tory inwencji samodzielnej”. Wielopolska odniosła się pozytywnie do gry aktorskiej Irmy Green, Iny Adrian i Jerzego Dal-Atana. Przyklasnęła ujęciom sceny na plaży, spaceru nad wodą, łowienia ryb, ostatniej scenie wyścigu, spotkania Atana z Irmą Green oraz zobrazowaniu widoków Warszawy (np. kamienica narożna przy ul. Pięknej i Polnej)[12]. Z uznaniem wypowiedziała się o eksperymentach Forda z ustawieniem kamery, oświetleniem, interesujących zbliżeniami i przemyślanym zwalnianiu akcji. Recenzentka pisała, że:

Ford tu i ówdzie bije najlepszych reżyserów zagranicznych i z chwilą, kiedy opanuje w zupełności rozbieżność techniki, wybitnie fragmentarycznej u niego i kameralnej, która nie zawsze się godzi z fakturą, z ciągłością akcji, z konstrukcją architektoniczną dzieła, stanie się on groźnym konkurentem, nie tylko naszych reżyserów polskich, ale wielu świetnych i głośnych reżyserów niemieckich, sowieckich i amerykańskich[13].

Przypisy

[edytuj | edytuj kod]

Bibliografia

[edytuj | edytuj kod]

Artykuły prasowe

[edytuj | edytuj kod]

Opracowania

[edytuj | edytuj kod]

Linki zewnętrzne

[edytuj | edytuj kod]