Paul Groth – Wikipedia, wolna encyklopedia

Paul Groth
SS-Unterscharführer SS-Unterscharführer
Data i miejsce urodzenia

9 lutego 1922
Holthausen

Formacja

Schutzstaffel

Paul Groth (ur. 9 lutego 1922 w Holthausen, miejsce i data śmierci nieznane) – członek SS, Unterscharführer, uczestnik akcji T4, członek personelu obozów zagłady w Sobiborze i Bełżcu.

Życiorys

[edytuj | edytuj kod]

Wstąpił do SS, otrzymując numer członkowski 224 914[1]. Dosłużył się stopnia Unterscharführera[2]. Uczestniczył w programie eksterminacji osób chorych psychicznie i niepełnosprawnych umysłowo, prowadzonym w III Rzeszy pod kryptonimem akcja T4. Był zatrudniony w „ośrodku eutanazji” na Zamku Hartheim[1].

Między jesienią 1941 roku a latem 1942 roku 92 wykonawców akcji T4 przeniesiono do okupowanej Polski, aby wzięli udział w eksterminacji Żydów[3]. W styczniu 1942 roku do powstającego obozu zagłady w Bełżcu zaczęto kierować pierwszych weteranów T4, którzy mieli zostać członkami jego załogi[4]. W tymże miesiącu służbę w Bełżcu rozpoczął także Groth[1]. Nieustannie nadużywał alkoholu i wykazywał się tak skrajnym okrucieństwem, że niepokoiło to jego kolegów z obozowej załogi i zagroziło zakłóceniem procesu eksterminacji. Z tego powodu komendant Christian Wirth postanowił przenieść go do nowo powstającego obozu zagłady w Sobiborze[5].

W Sobiborze przebywał od kwietnia 1942 roku. Służył w tzw. obozie II, gdzie nadzorował więźniów sortujących odzież i przedmioty pozostałe po zagazowanych Żydach[1]. Szybko dał się poznać jako jeden z najokrutniejszych członków obozowej załogi[1][6]. Z relacji ocalonych wynika, że lubował się w upokarzaniu, biciu i torturowaniu więźniów[7][8]. Często szczuł na nich obozowego psa, bernardyna o imieniu Barry[a][9][10]. Skatowane i okaleczone ofiary zabierał do tzw. lazaretu, gdzie były rozstrzeliwane[9]. Podstępem skłaniał także więźniów, zwłaszcza niedoświadczonych, aby zgłaszali chorobę lub wyczerpanie. Tych, którzy to uczynili, odprowadzał na bok, znęcał się nad nimi, a na koniec zabierał na egzekucję do „lazaretu”[6][11]. Wielokrotnie osobiście rozstrzeliwał lub wieszał Żydów[7]. Pewnego razu zmusił więźniów, aby wdrapali się na dach budynku, a następnie skoczyli w dół, używając otwartego parasola jako „spadochronu”. Tych, którzy na skutek upadku połamali kończyny, odesłał na egzekucję do „lazaretu”[5]. Kilku innym dla „rozrywki” wrzucił do spodni żywe myszy; gdy nie byli w stanie wytrzymać bez ruchu, polecił ich wychłostać[12]. Zmuszał także więźniów, aby nosili go w fotelu niczym w lektyce. Z powodu jego sadyzmu nawet koledzy z obozowej załogi zaczęli traktować go z dużym dystansem[5].

Po pewnym czasie zachowanie Grotha uległo jednak diametralnej zmianie. Nawiązał bowiem romans z żydowską więźniarką, około 16-17-letnią dziewczyną o imieniu Ruth. Pod jej wpływem zaczął łagodniej traktować więźniów. Związek ten nie uszedł uwagi jego kolegów. Pewnego dnia, gdy przebywał poza obozem, dziewczynę zmaltretowano, a następnie rozstrzelano. Po jej śmierci Groth nadal łagodnie traktował więźniów[13][14].

W grudniu 1942 roku został ponownie przeniesiony do Bełżca. Gdy wczesnym latem 1943 roku obóz ten uległ likwidacji, dowodził transportem, w którym ostatnią grupę więźniów wywieziono na śmierć do Sobiboru[1]. Zaginął bez wieści w ostatnim okresie wojny[11]. W 1951 roku – na wniosek żony, która pragnęła uzyskać wdowią rentę – został oficjalnie uznany za zmarłego[1].

  1. Ten sam pies trafił później do obozu zagłady Treblince, gdzie również był postrachem żydowskich więźniów.

Przypisy

[edytuj | edytuj kod]
  1. a b c d e f g Webb 2017 ↓, s. 330.
  2. Bem 2014 ↓, s. 53.
  3. Kuwałek 2010 ↓, s. 36.
  4. Tregenza 2001 ↓, s. 173.
  5. a b c O’Neil 2008 ↓, s. 127.
  6. a b Arad 1999 ↓, s. 195.
  7. a b Bem 2012 ↓, s. 53–54.
  8. Arad 1999 ↓, s. 195 i 200.
  9. a b Bem 2012 ↓, s. 53.
  10. Webb 2017 ↓, s. 73–74.
  11. a b Bem 2012 ↓, s. 54.
  12. Arad 1999 ↓, s. 200.
  13. Bem 2012 ↓, s. 83.
  14. Arad 1999 ↓, s. 117 i 195.

Bibliografia

[edytuj | edytuj kod]